Bardzo rzadko można mnie zobaczyć w kuchni przy robieniu ciasta. Ale czasami mnie nachodzi i wtedy wolę zrobić coś sama niż iść do sklepu i kupić byle co.
Muffiny z malinami i ciemną czekoladą
(przepis własny)
Potrzebne składniki:
(na 12 muffinek)
2 i ¾ szklanki mąki
4 łyżki roztopionego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
ok. 250 gr cukru trzcinowego (dark muscovado)
1 szklanka mleka
1 łyżeczka esencji waniliowej
100 g malin
1 tabliczka gorzkiej czekolady (min. 70 proc. kakao)
Przygotowanie:
Najpierw na wolnym ogniu roztapiam masło. Jak już chwilkę przestygnie do miski wsypuję mąkę, proszek do pieczenia, cukier, jajko i mleko. Miksuję wszystko razem na jednolitą masę, jeśli ciasto jest zbyt rzadkie dodaję trochę mąki na „oko”, jak za gęsta dolewam trochę mleka. Konsystencja powinna nie być za rzadka, ale jednocześnie musi się dać łyżką nalać do foremek. Dodaję esencję waniliową i pokruszoną czekoladę i mieszam.
Do foremki (ja mam taką specjalną na 12 muffinek) wkładam pergaminowe miseczki. Wlewam do każdej po trochu ciasta, następnie układam maliny (3-4) i zalewam drugą porcją ciasta. Piec w piekarniku ok. 30 minut w ok. 200 stopniach. I gotowe.