Kilka dni temu miałam okazję wybrać się do restauracji Taste Wilanów z dawno  nie widzianą koleżanką ze studiów. O restauracji czytałam wiele dobrych recenzji. Koleżanka też ją zachwalała.

Wystrój ma nowoczesny, całkiem wygodne krzesła, duże stoliki (co może trochę utrudniać rozmowę). To trzeba im przyznać – ryby przyrządzają świetnie. Ciekawie podane z niecodziennymi dodatkami. Ja wzięłam pstrąga potokowego z kuskusem, jarmużem i sosem z selera. Marta – okonia morskiego pieczonego w liściach bananowca z aromatycznym ryżem basmati. Zamówiłyśmy jeszcze dodatkowo blanszowany szpinak. Byłoby całkiem nieźle, gdyby nie jeden mały szkopuł – zupa cebulowa. Praktycznie nie doprawiona, smakowała jakby przypaloną cebulę zalano wodą i podano na stół. Nieusatysfakcjonowana postanowiłam sama ją w domu przyrządzić. Na bulionie warzywnym i białym winie, z dodatkiem świeżych ziół – tymianku i szałwii. Wyszła przepyszna. Kucharze z Taste powinni wziąć ode mnie przykład.

1. Cebulę pokrój w pół-plasterki. W rondlu roztop masło z oliwą. Wrzuć pokrojoną cebulę. Duś na małym ogniu, aż się skarmelizuje i zmieni kolor na lekko brązowy (ok. 15-20 minut).

2. W międzyczasie w innym garnku podgrzej bulion warzywny.

3. Do cebuli wlej wino, i trochę odparuj. Następnie wlej bulion i dopraw przyprawami – solą, pieprzem, gałką muszkatołową, zielem angielskim, dodaj liście laurowe oraz posiekany tymianek i szałwię.

4. Wywar doprowadź do wrzenia i odstaw pod przykryciem na mały ogień. Gotuj ok. 40-50 minut. Przed podaniem warto spróbować czy nie trzeba mocniej doprawić.

5. Gdy zupa gotuje się na małym ogniu, przygotuj grzanki. Z kromek chleba odkrój brzegi i pokroój w kostkę. podsmaż z obu stron na patelni z masłem i oliwą z oliwek.

6. Podawaj z grzankami i plasterkami parmezanu.

Chcesz być na bieżąco? Śledź blog na Facebook, Google+, Instagram