Chwila
oddechu od pomarańczy. To prawda, ten tydzień był mocno pomarańczowy. Jeszcze dwa
przepisy czekają na swoją kolejkę. Zostawmy na chwilę przetwory i wypieki i
zróbmy coś konkretnego.
Duszone
mięso na wolnym ogniu często gości na moim stole. To już pewnie zauważyliście. Jakiś
czas temu zrobiłam jego kolejną wariację. Tym razem do wołowiny dorzuciłam suszone
śliwki i grzyby. Wyszedł cudowny i aromatyczny gulasz, w sam raz na powolny
weekendowy obiad.
Wołowina duszona w ciemnym piwie z suszonymi grzybami i śliwkami
(Przepis własny)
Potrzebne składniki:
700 g udźca
wołowego
300 ml
ciemnego piwa
250 ml
bulionu wołowego
2 duże
cebule
150 g
suszonych śliwek
100 g
suszonych grzybów leśnych (np. podgrzybków, borowików)
3-4 ziarna
ziela angielskiego
2-3 suszone
liście laurowe
3 gałązki
rozmarynu
1 łyżeczka
koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka
soli
pieprz do
smaku
olej do
smażenia
Przygotowanie:
1. Wołowinę
pokrój na spore kawałki. Rozgrzej patelnię i podsmaż z każdej strony kawałki mięsa.
Przełóż do garnka.
2. Cebulę
pokrój na półplasterki i podsmaż na tej samej patelni. Dodaj do garnka. Zalej
patelnię wodą i wyskrob wszystkie smakowite drobinki. Przelej do garnka.
3. Dodaj
suszone śliwki i grzyby. Wlej piwo i bulion.
4. Przypraw
solą i pieprzem. Dodaj ziele angielskie, rozmaryn, liście laurowe oraz
koncentrat pomidorowy.
5. Doprowadź do
wrzenia. Odstaw na mały ogień i gotuj przez 2 i ½ godziny.
6. Co jakiś
czas sprawdzaj czy się nie przypala, jak trzeba dolej więcej bulionu (albo wody).