Bardzo się
cieszę, że na naszym rodzimym rynku pojawiło się warzywo będące połączeniem brukselki
i jarmużu – na świecie znane pod nazwą kalettes, a u nas Kalerosse™. Krzyżówka powstała w Wielkiej
Brytanii nieco ponad dwa lata temu. Do Polski trafiła na przełomie roku dzięki
Green Factory (właściciela marki Fit & Easy). Kalerosse ma delikatny, lekko
orzechowy smak. Można je dusić, smażyć i blanszować i łączyć z innymi
składnikami. Zapowiadam, że nieraz zagości na moim stole i blogu również.
Na pierwszy
raz postanowiłam je udusić z pieczarkami na białym winie. Jako dodatek do steka
sprawdziło się bardzo dobrze. Do dania podałam polskie czerwone wino Sukcesor 2014 z 44 Winnice Dziedzic z
Podkarpacia. To kombinacja trzech szczepów – rondo, regent i leon millot.
Znajdziemy tu aromaty dojrzałych jeżyn, w smaku jest dość wyraziste, mocno
owocowe, z pikantną nutą na finiszu. Do picia solo jak dla mnie nieco zbyt
ostre. Ze stekiem i kalerosse z grzybami skomponowało się bardzo dobrze,
łagodząc tą pikantność na języku. Polecam to połączenie.
(Jeśli czytacie ten wpis na innej stronie niż moja – uszanujcie
moją pracę i zamknijcie ramkę lub przejdźcie bezpośrednio na bloga. Bardzo
dziękuję!)
Stek wołowy z Kalerosse™ duszonym z pieczarkami
Potrzebne
składniki:
(na 2 osoby)
2 steki z
wołowiny (polędwica wołowa, rozbef)
kilka gałązek
tymianku
300 g
kalerosse
150 g
pieczarek
2 ząbki czosnku
½ szklanki
białego wina
oliwa z
oliwek
sól i pieprz
parmezan do
dekoracji
Przygotowanie:
- Steki marynujemy w oliwie z tymiankiem, przyprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy na bok.
- Z różyczek kalerosse obcinamy twarde końcówki i płuczemy pod wodą. Pieczarki myjemy i kroimy w plasterki.
- Do rozgrzanego rondla z oliwą wrzucamy pieczarki. Dusimy aż zmiękną i woda odparuje. Dodajemy czosnek. Przyprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy różyczki kalerosse. Przyprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy wino. Po chwili przykrywamy i zmniejszamy ogień. Dusimy ok. 10-15 minut, aż warzywa zmiękną.
- Gdy kalerosse się dusi rozgrzewamy patelnię grillową, smażymy steki z obu stron. Stopień wysmażenia zależy już od naszych upodobań.
- Kalerosse przed podaniem posypujemy świeżo startym parmezanem.
- Podajemy gorące.